Możesz! Nawet, gdy kot na Tobie leży. [WOŚP 2018]

Dziś jest mój totalnie ulubiony dzień w roku, czyli dzień kiedy to bardzo lubię przeglądać wiadomości i bardzo mam ochotę przykleić sobie swój paszport na czoło, by wszyscy wiedzieli z jakiego kraju jestem.

I bardzo lubię to, że co roku jestem proszona o bycie ambasadorem WOŚP w edycji dla ludzi przewlekle leniwych, to jest takiej doskonałej akcji, która pozwala wesprzeć WOŚP, nie schodząc przy tym z kanapy.

Jesteśmy pluszowi, jesteśmy dobrzy, jesteśmy wspaniale hojni. Niemniej jeśli przy okazji jesteście też zakładnikami puchatych stworzeń i szukacie alternatywnych form pomocy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, to polecam Waszej uwadze stronę http://wspieram.to/wosp na której jeszcze przez kolejne trzy dni będziecie mogli wpłacić dowolną kwotę na rzecz WOŚP i przy okazji zostać częścią kolorowego serca. Cały proces opisuję w poniższym filmie, a wraz ze mną występuje mój asystent, który jest co prawda szalenie niepomocny, ale za to puchaty, czyli to wciąż spoko.

3 komentarze

  1. Paweł Terpiłowski

    15 stycznia 2018 o 15:17

    Ale tak bez serduszka, to nie to samo 🙂

    Odpowiedz
  2. Euzebiusz Trąbalski

    29 stycznia 2018 o 02:04

    Co prawda komentarz nie dotyczy tego wpisu, ale ogólnie mam taką historię o tym, jak Blog Janina Daily pomaga ludzkości. Otóż tak: jestem sobie na lotnisku w Madrycie, konsumuję cokolwiek i jakaś miła pani pyta mnie, czy działa u mnie wi-fi w telefonie. Co prawda mógłbym zakończyć rozmowę na klasycznym “u mnie działa”, ale dzisiaj nie miałem ochoty być programistą. Sprawdziliśmy, że podłączona jest do tego samego, darmowego wi-fi na lotnisku, tylko trzeba się zalogować. Czyli otworzyć przeglądarkę i załączyć jakąś stronę, aby przy tej próbie przekierowało na stronę do logowania. Przy czym wybranie strony, która używa bezpiecznego protokołu https, nie powiedzie się przed dokonaniem logowania. I tak domyślne otwarcie fejsbuka lub zwykłej strony startowej googla nie pomoże, bo tam również jest https. I tak tłumaczyłem z zafascynowaniem owej przemiłej pani te techniczne szczegóły meandrów użytkowania darmowego internetu, ale coś nie spotkałem się z wyrazem twarzy, mówiącym, że pani teraz już będzie szła przez życie odmieniona na doskonalsze.
    Aby jednak odnieść jakieś sukces, to po prostu powiedziałem jej by wpisała adres strony http://www.janinadaily.com, bo była to strona akurat otwarta o mnie w przeglądarce, zatem nic łatwiejszego jak przepisać. Pani w efekcie szybciutko się zalogowała gdzie trzeba i dalej to już inna opowieść. W sumie dobrze, że był w moim telefonie otwarty tenże blog, bo jakbym przeglądał np. http://www.szczebrzeszyn.pl/, to nie byłoby tak łatwo.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *