Przychodzi do mnie mój szef i pyta, co robię, a ja mówię, że ukrywam się przed swoimi studentami, bo przez przypadek powiedziałam na zajęciach, że jak potrzebują pomocy z materiałem, to (...) czytaj dalej
Ach, początek semestru. Bawełniany plaster z aloesem na moje otwarte rany w sercu, targane gangreną zbyt długiej przerwy międzysemestralnej. Dla mnie jest to dodatkowo wspaniała okazja ku (...) czytaj dalej
Przychodzi do mnie mój szef i pyta mnie czy chcę wziąć udziału w konferencji zatytułowanej "Irony, pain and trauma", a ja na to mówię, że to brzmi trochę jak opis mojej pracy w tym (...) czytaj dalej
Od czasu do czasu każdy z nas miewa takie dni, kiedy to życie go definitywnie i ostatecznie chłoszcze, no chyba że jest się moim studentem, to ma się taki dzień dwa razy w tygodniu. Muszę Wam (...) czytaj dalej
Miałam ostatnio prezentację dla swoich kolegów i koleżanek na wydziale, i była to prezentacja szalenie udana, albowiem zanim jeszcze ją zaczęłam, to już wzbudziłam dyskusję, to znaczy mój (...) czytaj dalej
Na początku myślałam, że to przypadek albo nazbytnia nadwrażliwość na stworzenia obłe typu panda, ale po tym jak po raz piętnasty postanowiłam obejrzeć reklamę na jutjubie, na której (...) czytaj dalej
Poniedziałek zaczął się dobrze, bo od zebrania departamentu i ja wiem, że wam się może wydawać, że te zebrania departamentu odbywają się u nas zdecydowanie za często, ale ja tam uważam, (...) czytaj dalej
Zgodnie z wczorajszą obietnicą - jestem! Dziś na krętych drogach uniwersyteckiego życia przyjmujemy azymut na radość i dobrą zabawę, czyli poopowiadam o tym, że posiadam trzy ulubione (...) czytaj dalej
Chciałam dziś coś dla Was napisać, ale jednak musimy to zostawić na jutro, bo właśnie przed chwilą skończyłam uczyć i jak już obdarowałam kilkadziesiąt młodych żyć swoimi brawurowymi (...) czytaj dalej
Przychodzi dziś do mnie mój kolega i pyta, czy miałam już dzisiaj jakieś zajęcia, a ja mówię, że jeszcze nie, mam dopiero za dwie godziny, czyli czas w sam raz na to, żeby nadmuchać sobie (...) czytaj dalej
Dziś na uczelni wzięłam w bardzo ważnej dyskusji akademickiej, która miała ostatecznie rozsądzić najtrudniejszy spór intelektualny na moim wydziale. A mianowicie: co jest gorsze - studenci (...) czytaj dalej
Generalnie to jako człowiek żyjący na tym łez padole okropnie długo, lat dwadzieścia siedem i dwa miesiące, mam przeczucie graniczące z pewnością, że ja już absolutnie wszystko w życiu (...) czytaj dalej