Nie wiem, co tam u Was słychać, ale mnie życie rzuciło ostatnio trochę okruchów suchego chleba pod nogi, kwaśną pomidorową rzeczywistości doprawiło hojnie najwspanialszą ze śmietan, a (...) czytaj dalej
Drugi tydzień od premiery nowej gry, zaczynam tęsknić za swoim mężem. To nawet nie chodzi o to, że chciałabym widywać go codziennie, ze mnie żaden fanatyk, niemniej przestaje mi wystarczać (...) czytaj dalej
Mecz polskiej reprezentacji w irlandzkiej telewizji to jak festiwal przemocy na bezzębnych przedszkolakach, to znaczy, że Bwashchykovscky podaje do Pishchka, zaraz obok biegnie Mowchynscky, a (...) czytaj dalej
Przychodzi do mnie mój mąż, fizjonomiczne skrzyżowanie labradora z koalą, z tym, że trochę mniej groźny, bo ja widziałam ostatnio na jutjubie jak koale goniły człowieka i to jednak (...) czytaj dalej
Uważam, że w małżeństwie najważniejsze jest to, by być mięsem w głównym daniu swojego związku, a nie ziemniakiem, którego zawsze można zostawić. Jak ja. Ja w swoim małżeństwie jestem (...) czytaj dalej
Ostatnio rzadko widuję swojego męża, bo większość swojego czasu spędza on w garażu, gdzie płacze przytulony do swojego samochodu. To wszystko dlatego, że po 10 latach w końcu uzyskałam (...) czytaj dalej
Mąż mój jest mężczyzną wielu zalet, z czego jedną jest to, że posiada przezabawną żonę, a drugą to, że jest tak słodki, że nie mam żadnych wątpliwości, że genesis Wojtka (...) czytaj dalej
Mam taką koleżankę, która jest tak perfekcyjną panią domu, że gdy ostatnio Małgorzata Rozenek zobaczyła, jak pięknie składa skarpetki w łabędzie, to płakała przez trzy dni. (...) czytaj dalej
Nie mogę obecnie nic dla Was napisać, albowiem cierpię na zakwasy i przykurcze palców, najpewniej od codziennego wygrywania cudownej melodii na uwerturze mojego życia. Nie, żart, wszak wciąż (...) czytaj dalej
Generalnie rzecz ujmując, to kłócę się z Wojtkiem rzadko, bo kłócenie się z Wojtkiem jest czynnością szalenie skomplikowaną, albowiem mąż mój jest mężczyzną o tak uroczej fizjonomii, (...) czytaj dalej
Wojtek jest znowu chory, co jest dla mnie ostatecznym dowodem na to, że życie nie jest sprawiedliwe - niektórym to pluszem wykłada ziemię po której stąpają, miodem dosładza gorzką pigułkę (...) czytaj dalej
Przychodzi do mnie Wojtek, mąż mój jedyny, promyk słońca moich chmurnych dni, kruszonka mojej drożdżówki i zmiękczacz moich tkanin, rękę swoją wyciąga, wskazuje na coś na swojej skórze (...) czytaj dalej