Czytam krótką notatkę prasową o próbie samobójczej jedenastoletniego chłopca. Uznano, że na tyle tylko zasłużył – piętnaście zdań i clickbaitowy tytuł. Nic mnie nie paraliżuje tak (...) czytaj dalej
Promocje ufundowało dla Was wydawnictwo W.A.B.
Zima. Czas głodowania przy pełnej lodówce, bo „zostaw, to na święta”. Czołgania się po panelach z finezją dżdżownicy po to, by dziecięca (...) czytaj dalej
Gdy patrzyłam jak Rudy ze swoim kolegą składają sobie przysięgę małżeńską, to zamieniłam się w emocjonalną fontannę di Trevi - to jest dokładnie to miejsce w "Słodkim życiu" (...) czytaj dalej
Kolejny dzień pracy z domu i radości wyjścia na zewnątrz tylko w uzasadnionych przypadkach. Pierwsze statystyki wskazują na to, że najlepiej z zachowaniem odległości od drugiego człowieka (...) czytaj dalej
Ej, wiecie jak są takie sondy uliczne, że jakiś reporter czai się na ludzi niczym wąż w pomidorach i jak oni przechodzą, to on ich tak hyc, łapie, i zadaje im jakieś teoretycznie proste (...) czytaj dalej
Kontynuuję swoje radosne przygody z polską służbą zdrowia, która to instytucja - z tego co czytam - cieszy się jedynie umiarkowaną sympatią, co oznacza mniej więcej tyle, że gdyby polska (...) czytaj dalej
Ja generalnie mam doskonałą opiekę medyczną w życiu, albowiem moja siostra jest weterynarzem, co jest rozwiązaniem w sam raz dla kogoś, kto na widok darmowych ciastek zachowuje się jak (...) czytaj dalej
Przychodzę dziś do Was z wynikami Janinokiety, tak jest, to już!!! Teraz na pewno wydaje Wam się, że przecież tę Janinokietę to wypełnialiście strasznie dawno temu, ale to tak dawno temu, (...) czytaj dalej
Przychodzi do mnie mój szef i mówi, że chciałby ze mną porozmawiać, a ja mówię, że dobra i że mam pomysł na następujące tematy konwersacji:
1. Heidegger i jego definicja egzystencji (...) czytaj dalej
Wchodzę do sali, a moi studenci akurat dyskutują o czymś bardzo żywiołowo, co oczywiście nie było dla mnie żadnym zaskoczeniem, bo ja totalnie spodziewałam się, że po ostatnim (...) czytaj dalej
Włączam dziś rano telewizor, a tam pani płacze. Ale nie, że płacze tak chlip chlip dla zasady - rozpacz ostateczna, pani płacze tak strasznie, że ja ostatnio to tak płakałam wtedy, kiedy (...) czytaj dalej
Ach, początek semestru. Bawełniany plaster z aloesem na moje otwarte rany w sercu, targane gangreną zbyt długiej przerwy międzysemestralnej. Dla mnie jest to dodatkowo wspaniała okazja ku (...) czytaj dalej