Czy gołębie ograłyby nas w ruletkę? i inne pytania [KONKURS]

Pierwsza praca do jakiej aplikowałam po studiach była rozdawaczem balonów w McDonaldzie. Zakres obowiązków nie był zaskakujący – chodziło o to, że miałam rozdawać balony w McDonaldzie. Zanim jednak to miało nastąpić, no to wiadomo, rekrutacja. CV trzasnęłam, list motywacji naszkicowałam tak piękny, że nie miałam żadnych wątpliwości, że pan(i) z HRów powinna go czytać w bliskiej okolicy miednicy, która będzie łapała jej łzy wzruszenia, no i był jeszcze specjalne testy różnego rodzaju. No i słuchajcie, nigdy nie zostałam rozdawaczem balonów, bo okazało się, że nie przeszłam testów psychologicznych. I właśnie dlatego zostałam nauczycielem. I to też takim, że jak wyrzucą oknem to wejdzie balkonem, czy coś, albowiem słuchajcie, ja oblałam tylko dwa egzaminy na studiach – jeden z języka angielskiego, a drugi z regresji statystycznej i właśnie dlatego później przez pięć lat uczyłam regresji statystycznej po angielsku. To co próbuję Wam przekazać poprzez tę krótką podróż sentymentalną dwupasmówką moich sukcesów, to to że nigdy nie wiesz gdzie cię poniesie rwący nurt zawodowej rzeki. No chyba, że jesteś bobrem, to wiadomo, że na tamę.

Mnie tymczasem ostatnio poniosło na billboardy. Wiecie, Mama narzekała, że za rzadko mnie widuje, to wydrukowałam jej mojego pycholka w rozmiarze trzy metry i sześć, i codziennie może go podziwiać, i zaczepiać wszystkich okolicznych przechodniów, mówiąc że to jej córka, a następnie puszczać im krótką prezentację PowerPoint, w której moje zdjęcia z dzieciństwa zmieniają się w delikatnym rytmie ballady granej na skrzypcach. No, przynajmniej w mojej głowie tak to wygląda.

Tymczasem Wy macie zadanie znacznie prostsze niż moja Mama, a wykonać je możecie w ramach konkursu, w którym wygrywa aż 50 osób!!!

A słuchajcie, ja studiowałam statystykę, więc powiem Wam ile to jest 50 osób – dużo. Na przykład więcej niż 49 osób i niż 5 osób też. 

Nie wiem, czy wiecie, ale billboardy z moim psycholkidm znajdziecie w ośmiu miastach, a w każdym z nich czeka na Was inne, kluczowe dla rozwoju ludzkości pytanie. O takie:

Zadanie jest takie – odpowiedz w sposób najbardziej kreatywny na jedno z tych pytań.

“Kreatywny” to jest: możesz napisać kreatywną odpowiedź (prozą lub trzynastozgłoskowcem), narysować ową odpowiedź, wyrzeźbić, zrobić z kulek bibuły lub trzasnąć wylepiankę z plasteliny, ALBO ZROBIĆ WITRAŻ, albo zdjęcie zrobić, albo wyśpiewać odpowiedź na melodię piosenki o Myszojeleniu, no słuchajcie, ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia, no i polski kodeks karny.

Swoją odpowiedź zapostujcie następnie w social mediach (na FB lub Instagramie – Instastory niestety odpada, bo nam ten post zniknie), upewnij się, że post jest publiczny, żebyśmy byli w stanie go zobaczyć.

W Waszej wrzutce muszą się znaleźć trzy rzeczy:

  1. Grafika z pytaniem, na które odpowiadacie w swoim zgłoszeniu konkursowym (możecie samodzielnie zrobić zdjęcie billboardu – listę lokalizacji znajdziecie na końcu tego wpisu albo skorzystać z grafik powyżej, obie wersje liczą się tak samo)
  2. Odpowiedź na owo pytanie w dowolnej formie
  3. Hasztagi: #mitologiastosowana #janinadaily #nutropharma

Nie jest to obowiązkowe, ale możecie również oznaczyć mój profil, bym dostała powiadomienie o Waszej wrzutce: @janinadaily na FB lub @janina.daily na Instagramie.

Wygrywa aż 50 osób, a wśród nagród znajdziecie: przypinki z foką, torbę Eko akcji Mitologia Stosowana oraz kilka pysznych (również dosłownie!) niespodzianek przygotowanych przez Organizatora. Czasu macie dużo, bo konkurs trwa do 8.11.2020 do godziny 23:59, a jego szczegółowy regulamin znajdziecie tu: https://janinadaily.com/konkurs-odpowiedzi/

Pamiętajcie również, że to nie jedyny konkurs, który odbywa się w ramach akcji Mitologia stosowana – w konkursach, które mają miejsce po każdym janinarze zawsze czeka na Was 10 zestawów nagród, których sponsorem jest partner akcji, firma NutroPharma. 

Pierwszy webinar był cudny – byliście tak aktywni, wspaniale krytycznie myślący, że aż jestem w stanie wybaczyć tę partyzantkę zwolenników majonezu Winiary. Przypominam Wam, że na kolejnym webinarze spotykamy się już za 11 dni (25 października 2020 o godzinie 19). Zajmiemy się tematem szalenie aktualnym: jak odróżnić naukowy fakt od pseudonaukowego mitu? Za przykład posłużą mi szczepionki, koronawirus i mity ciążowe. A bo wiecie, ja jestem taka You Only Live YOLO, a to zawsze spoko dostać mailem trochę gróźb karalnych od przeciwników szczepień. 

Podczas drugiego spotkania porozmawiamy o tym, jak dbamy o jakość badań naukowych, czyli skąd wiemy, że naukowcy się nie mylą. Przyjrzymy się również najczęstszym medycznym mitom.

Dowiemy się między innymi, czy panierowanie się śniegiem to sposób na odporność? Czy nasz Mruczek może zachorować na koronawirusa? A w końcu: czy kobiety w ciąży powinny skakać przez kałuże? 

Jeśli chcecie wziąć udział w tym spotkaniu, a zapisaliście się od razu na wszystkie trzy webinary, to nie musicie już robić nic, możecie udać się na kanapę i za pomocą koca zwinąć się w jesiennego naleśnika, oglądając po kolei wszystkie odcinki „Ojca Mateusza”. A jeśli jeszcze się nie zarejestrowaliście, a chcecie do nas dołączyć, to zapisy wciąż trwają na stronie mitologiastosowana.pl

A, i jest coś jeszcze – mam dla Was coś fajnego na ten trudny (bo zimny i mokry) jesienny czas – zniżkę na książkę o statystyce, co to ja ją napisałam, a ty KUP JĄ!!!

„Statystycznie rzecz biorąc” w cenie 27 złotych czeka na Was po wpisaniu kodu: RedaktorMakselon w księgarni gwfokksal.pl (lub po kliknięciu w poniższą grafikę)

Promocja trwa do 18.10.2020

To co, biegnijcie do sklepu hop hop, szybko niczym rącza łania, a potem zapraszam Was do pisania trzynastozgłoskowców za pomocą kulek z bibuły. 

A jeśli macie jakiekolwiek pytania dotyczące webinarów lub konkursów to śmiało piszcie na: pomoc@mitologiastosowana.pl

// Lokalizacje wszystkich billboardów to: 

Łódź: Struga/Żeligowskiego

Warszawa: Al. Stanów Zjednoczonych/Paryska

Gdańsk: Jana z Kolna (Stocznia Gdańska)

Katowice: Obrońców Westerplatte/Bednorza

Poznań: Głogowska/Strusia

Szczecin: Kolumba/Dąbrowskiego

Wrocław: Zmigrodzka/Al. Kasprowicza

Kraków: Nawojki/Miechowska

3 komentarze

  1. janker

    15 października 2020 o 11:43

    Na pewno chcesz wiedzieć, że moja córka na zajęciach ze statystyki dla studentów nauk społeczną zaleca Twoją książkę jako lekturę uzpełniającą.

    Odpowiedz
  2. Robert

    10 listopada 2022 o 22:53

    list motywacyjny do maka? coś mi tu nie gra. 😀

    Odpowiedz
    • Janina

      17 marca 2023 o 10:06

      A czemu? Naprawdę tak było!

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *