Janina u psychologa. Sesja otwarta [SPOTKANIE, WROCŁAW]

fb_img_1481886087711

W poniedziałek, 19 grudnia, 19:00-20:30 w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Dawida 1, aula (II piętro) odbędzie się otwarte spotkanie Janiny z psychologiem, pod tytułem:

“Internet to nie zebra, nie jest czarno-biały. O złych, dobrych i najlepszych stronach pisania w sieci”

Czyli będzie miła pani psycholog i ja, i będziemy rozmawiać, i nie oszukujmy się, wszyscy na to czekaliśmy, z moim szefem na czele. Spotkanie odbędzie się w ramach cyklu “Kij w mrowisko, czyli gorące tematy na które warto rozmawiać”.

Oficjalny opis wydarzenia brzmi tak:

“Janina od dwóch lat prowadzi bloga www.janinadaily.com. Mieszka za granicą, bo gdy kiedyś wpisała w google: MAM MAGISTRA NIC NIE UMIEM SZUKAM PRACY, to ten poradził jej żeby wyjechała do Irlandii. Pisze o swojej pracy na uczelni, mężu z politechniki i wiecznie nieudanych dietach, a kilkadziesiąt tysięcy ludzi chce to czytać. W czasie kolejnego spotkania z cyklu „Kij w mrowisko, czyli gorące tematy na które warto rozmawiać” zastanowimy się, dlaczego ludzie chcą pisać o sobie, dlaczego inni chcą o tym czytać, a także o różnych aspektach pisania w sieci. O tym, jak można wykorzystać moc kilkudziesięciu tysięcy ludzi do dobrych rzeczy, a także o hejterach, którzy za dnia przeprowadzają niewidomych przez jezdnię, a w nocy życzą innym ludziom śmierci w internecie”.

Na spotkaniu będzie trochę ludzi-akademików, więc dla tych, którzy wciąż są studentami, będzie to unikalna okazja, by zdobyć zaliczenia niezbędne do tego, by pokazać indeks dumnej Mamie i zdobyć dodatkową porcję pierogów na Wigilii. Oprócz mnie będzie tam na przykład człowiek-akademik, którego poznałam dwa lata temu na konferencji, gdy akurat nurkował w darmowych ciasteczkach jak żuraw w trzcinie. Potwierdzam więc, że ma wszelkie kwalifikacje, by wydawać zaliczenia z przedmiotu: jedzenie, specjalizacja: za darmo.

Ci, którzy już nie są studentami, mogą potraktować to wydarzenie jako swój debiut w ramach zajęć na uniwersytecie trzeciego wieku.

Generalnie to nie ukrywam, że może być tak, że zgodziłam się przyjść na to wydarzenie, bo obiecano mi w zamian bułkę i łyżkę pasztetu, co brzmi jak sprawiedliwa zapłata za moje umiejętności zabawiania tłumów.

Wstęp wolny, wstęp otwarty dla wszystkich, choć nie wykluczam, że ludzie z niedowagą mogą się spodziewać dodatkowych kontroli na bramkach, no bo to jednak podejrzane, że w obliczu czterech rodzajów oreo w sklepie ktoś wciąż ma niedowagę.

Ze spraw organizacyjnych mam również następujące ogłoszenia:

1. Jeśli macie jakieś pytania, które koniecznie potrzebujecie mi zadać, bo czujecie, że bez nich Wasze życie psychofana jest wciąż niepełne, możecie to zrobić pod tym linkiem: http://www.psychologia.uni.wroc.pl/pytanie/

2. Na spotkaniu dostępne będą puszki Polskiej Akcji Humanitarnej, których cała zawartość zostanie przekazana na rzecz pomocy Syrii. Nie czujcie się zobowiązani, wstęp pozostaje całkowicie wolny, ale jakby ktoś miał ochotę, to zapraszam, będzie możliwość pomóc.

3. Po spotkaniu myślę sobie, że moglibyśmy przenieść się w jakieś miłe miejsce, bo nie ukrywajmy, półtorej godziny to nie jest wystarczający czas, by zdekonstruować teorię jednostkowych i grupowych procesów psychospołecznych. W związku z tym zbieram propozycje na miejsce, najlepiej w okolicach Instytutu Psychologii, gdzie można usiąść (wiadomo) i porozmawiać (znaczy ja akurat będę jeść te wszystkie węglowodany, które mi obiecaliście, ale Wy możecie rozmawiać). Czekam na propozycje!!!

4. Czy ktoś ma psa rasy mops i chciałby go przynieść ze sobą? Bardzo mam ochotę pobawić się z jakimś mopsem, a sama nie posiadam 🙁

Znaczy na uniwersytet to psom chyba nie wolno wchodzić, bo one nie dosięgają do tablicy i kredę im się ciężko w łapach trzyma, i potem wszyscy się z nich śmieją, że nie umieją rozwiązać równania, ale po spotkaniu możemy się tarmosić.

Biegnijcie odkurzyć własne indeksy i czekam na entuzjazm w komentarzach!

20 komentarzy

  1. Lena MadHatter

    16 grudnia 2016 o 16:51

    no dobra, a kiedy Warszawa 😛

    Odpowiedz
    • e-milka

      17 grudnia 2016 o 11:50

      A jak juz Zachod, to czemu nie zachodni sasiedzi? No oczywiscie jakis kongres statystykow, zeby koszta sie zwrocily, a taka godzinka z (psy)(cho)fanami jak ta przyslowiowa wisienka nad i.

      Odpowiedz
    • JaninaDaily

      22 grudnia 2016 o 22:32

      Nie w tym roku 🙂

      Odpowiedz
  2. Ania Krapek

    16 grudnia 2016 o 18:47

    Janina fantastycznie! W Dublinie się spotkania nie doczekałam, ale szczęśliwym trafem jestem we Wrocławiu 🙂

    Odpowiedz
    • JaninaDaily

      22 grudnia 2016 o 22:32

      Aleeeee czad! I co, Ania, byłaś?

      Odpowiedz
      • Ania Krapek

        26 grudnia 2016 o 17:20

        Byłam, byłam:) nawet pytałam czy aby na pewno z Radomia się śmiać będziemy…

        Odpowiedz
        • JaninaDaily

          28 grudnia 2016 o 13:58

          To mi przypomina, że muszę opublikować wyniki ankiety, bo wszystkie miasta już pewnie umierają z niepewności!!!

          Odpowiedz
  3. Anna Tess Gołębiowska

    16 grudnia 2016 o 19:12

    “Maaaamooooo!!! W poniedziałek jadę do Wrocławia!!!”
    “Chyba oszalałaś! Pierogi się same ulepią?! Marsz do kuchni!!!”
    Także tego… spróbuję się wydostać, ale biorąc pod uwagę, że cała rodzina rokrocznie czeka na pierogi, a jestem główną (a czasami jedyną) siłą lepiącą, obawiam się, że rodzina może mieć przewagę liczebną i uziemić mnie na dobre.

    Odpowiedz
  4. m e

    16 grudnia 2016 o 23:47

    Janina, labradory są zaniepokojone. WTF?!

    Odpowiedz
    • JaninaDaily

      22 grudnia 2016 o 22:30

      A bo nie chcę dyskryminować żadnej rasy, wszystkie psy miziane po równo!!!!

      Odpowiedz
  5. Aga Marcinkowska

    17 grudnia 2016 o 13:52

    Janina, a kiedy Kraków? 😀

    Odpowiedz
    • JaninaDaily

      22 grudnia 2016 o 22:28

      W Krakowie to i tak byśmy się nie zobaczyli w tym całym smogu!

      Odpowiedz
  6. Oczami Humanistki

    18 grudnia 2016 o 18:27

    Mopsa niestety nie mam i na jutro nie zdążę go skitrać od koleżanki, ale prosto po wykładzie z wprowadzenia do psychologii przybiegam z wywalonym jęzorem na spotkanie z Tobą ! 😛

    Odpowiedz
    • JaninaDaily

      22 grudnia 2016 o 22:29

      I jak tam, byłaś? Śmiałaś się z moich dowcipów jak opętana?

      Odpowiedz
      • Oczami Humanistki

        23 grudnia 2016 o 18:00

        Ależ oczywiście, że byłam. I śmiałam się jak opętana 😛

        Odpowiedz
  7. Magdalena Maruck

    2 sierpnia 2017 o 14:40

    Buhuhuhu, byłaś we Wrocławiu, a ja cię wtedy jeszcze nie znałam… Życie chłoszcze.
    Właśnie nurzam się w odmętach twoich starych wpisów, czytając wszyściuteńkie
    notki, ale to absolutnie wszystkie. Jestes przeboska.

    Odpowiedz
    • JaninaDaily

      6 sierpnia 2017 o 21:42

      Ha ha, Magda, mój nowy psychofan! <3 Zapraszam, czytaj śmiało, bo podpowiem, że na końcu bloga na najodważniejszych czeka w nagrodę panda turlająca się z górki!!!

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *