Generalnie to my jesteśmy z Wojtkiem uporządkowani jak czekoladki w bombonierce, czyli życie jak od linijki, codzienne cele wyznaczane metodą SMART, a co kwartał zwołujemy konsylium rodzinne, (...) czytaj dalej
Mój pies był najlepszym mi trenerem od szczęścia. Tyle było radości w takim jednym psie, tyle logiki ile łat na futrze; jeżeli coś swędzi - trzeba się podrapać, ze spaceru się wraca, (...) czytaj dalej
Ej, mieliście na studiach tak, że robiliście sobie kanapkę, ale nie że bułkę z chlebem, tylko tak na splendorze, że chleb, że margaryna (no bo masło to człowiek tylko w telewizorze (...) czytaj dalej