Ej, a wiecie, ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla? Dziś chciałam Wam trochę o tym poopowiadać, jako i swego czasu poopowiadałam miłym ludziom na TEDxKoszalin. Trochę o czekoladzie, trochę o Noblu, a trochę o tym, że tak jak kotlet do surówki, a Romeo do Julii, tak statystyki najlepiej pasują do rozsądnego myślenia.
Zapraszam:
Ewentualnie bezpośredni link tu: [klik]
***
Dociekliwi wiedzą, że prawdopodobieństwo urodzenia syna nie wynosi dokładnie 0.50, bo na około 105-106 narodzin chłopięcych przypada 100 narodzin dziewczyńskich (cytując doskonałe dziewzyny z mataja.pl). To jest takie zaokrąglenie na potrzeby prezentacji.
ja 2.0 (bo zapomniałem hasła)
7 lutego 2018 o 17:09Też tak mi coś się zdawało, że chyba już to gdzieś widziałem/słyszałem (https://janinadaily.com/janina-nadwaga-wizja-spotkanie-poznaniu/). A miałem taką nadzieję, że to ten wywiad o numizmatyce…
JaninaDaily
8 lutego 2018 o 15:13Nie 🙂
Michalina
8 lutego 2018 o 20:17Wiesz ile razy szukałam tego nagrania?? Już straciłam nadzieję, a tu proszę! Chwytam pączka i biorę się do oglądania 😀
JaninaDaily
21 lutego 2018 o 16:30Ha ha! Ono ledwie co się pojawiło i wrzuciłam natychmiast, jak się pojawiło! Zapraszam, polecam się, proszę się uczyć i dobrze bawić!
Jimmy Stark
9 lutego 2018 o 19:22Może to niezbyt mądry wniosek, ale ankieta dotycząca zarobków i częstotliwości uprawiania seksu mogła być prowadzona wśród “gospodarstw domowych” zajmujących się zarobkiem w taki sposób
JaninaDaily
21 lutego 2018 o 13:59To bardzo ciekawy wniosek, takie krytycznego myślenia nam właśnie trzeba! I totalnie mógł być słuszny, i trzeba by to sprawdzić i ja sprawdziłam – nie, ankieta była prowadzona na populacji ogólnej 🙂
Natalia
21 kwietnia 2018 o 11:46Z niecierpliwością czekam aż na YouTubie będą dostępne angielskie napisy do filmu! Jest szansa, żeby się pojawiły niedługo?