Dzień dobry, #DrużynaJanina, to ja, Wasz Babon!
Otóż już tłumaczę o co chodzi z Babonem: trochę czasu zajęło mi wyłonienie człowieka na stanowisko Czołowego Hejtera U Janiny, albowiem przytłoczyła mnie zarówno liczba, jak i jakość wszelkich kandydatur. Właściwie to po publikacji mojego blogowego tekstu na pewnym portalu te kandydatury przytłoczyły mnie na tyle, że aż sobie musiałam zatrudnić asystenta ds. Czołowych Hejterów U Janiny, żeby pomógł mi podjąć ostateczną decyzję. I udało się, przedstawiam wyniki konkursu.
Miejsce 3. otrzymuje Lucusia3 za
“podstarzałą paniusię udającą nastolatkę”.
Ale podstarzałą? 🙁
Miejsce 2. otrzymuje Strange_email za zasugerowanie, że mój mąż wcale nie lubi kiełbasy, ale chodzi stać w kolejkach po kiełbasę, bo
“musi się oderwać od żony o kiepskim poczuciu humoru i woli stać sam w kolejce przez dwie godziny zamiast spędzać czas z takim męczącym babonem”
BABONEM!
No a miejsce pierwsze to było proste, oto Czołowy Hejter u Janiny 2016, nasza gwiazda, Zawsze_edek:
Słuchajcie, czy ktoś wie gdzie można leczyć grafomanię na NFZ? 🙁
Z innych spraw, to wymyśliłam sobie dzisiaj, że ostatnio piszę tutaj tylko o sobie: Janina wstała, Janina zjadła, Janina poszła, choć oczywiście nie oszukujmy się, w większości historii to jednak Janina zjadła. Niemniej pomyślałam sobie ostatnio: hola, hola, dość tego! Czas dopuścić do głosu kogoś innego, zrobić miejsce na scenie, niech nam tutaj ktoś mądrzejszy ode mnie uskuteczni intelektualny masaż i poznawcze SPA. Nie, żart. Dziś znów będzie o mnie.
Dziś będzie wybitnie o mnie, bo ostatnio napisała do mnie Ola i spytała, czy mam coś mądrego do powiedzenia, a ja odpowiedziałam, że nie mam, ale to niczemu nie przeszkadza, bo i tak coś chętnie opowiem. I generalnie chcecie ten wywiad przeczytać, bo dwukrotnie wspominam tam, że #DrużynaJanina jest inteligentna i raz, że zabawna, ale nie że byle jak zabawna, PIEKIELNIE ZABAWNA. No, to czytajcie, a potem zadzwońcie do Mamy się pochwalić, tylko najpierw załóżcie kapoki, żeby Was nie porwała ta fala życiowego sukcesu.
Poza tym wspominam (kolejność przypadkowa):
Michalinę z brawurowego bloga Krystyno, nie denerwuj matki
Pawła Tkaczyka
Moją polonistkę (pozdrawiam!)
Mojego męża
i ten moment w 1995 roku, kiedy zrobiłam cztery skłony i przysiad.
A jak już jesteśmy przy osiągnięciach, to w zakresie tego wywiadu mam dwa, to jest pierwszy to jest taki, że podpisano, że ja to ja, a podpis ten znajduje się NA OWCY (How cool is that?!?!?!?!), a drugi to pierwsze zdanie tego wywiadu, w którym mówię: “(…) zdania walą mnie w czerep”. Dodajcie to do listy moich złotych myśli, zaraz po moim ostatnim brawurowym cytacie, w którym oświadczałam, że “miewam olśnienia”.
Sami widzicie, nic tylko czytać! Czytać po kliknięciu na owcę:
(Link przez jakiś czas nie działał, bo okazało się, że jak cała #DrużynaJanina naje się węglowodanów i pójdzie w jedno miejsce, to będzie przeciążenie. Niemniej kilku heroicznych członków #DrużynaJanina zrobiło trzy skłony i przysiad, skutkiem czego trochę schudli i odciążyli serwery, i już wszystko śmiga. Brawo dla bohaterów!!!)
Agnieszka
6 listopada 2016 o 10:53Kiedyś chciałam pisać jak Charles Bukowski, teraz chcę być jak Janina! Twoje teksty są tak boskie, że można by się w nich kąpać, jak solach leczniczych.
JaninaDaily
6 listopada 2016 o 12:15Mój boże, wspaniały komplement! <3
Anna Tess Gołębiowska
8 listopada 2016 o 21:20Ale zdecydowanie pyszniejsze niż jakieś tam sole!
Paulina
8 listopada 2016 o 09:51Zrobiłam ankietę, zaznaczyłam swojego faworyta w na-koszulkowych-hasłach, a teraz tak patrzę i podziwiam te hasło z grafomanią i tak sobie myślę, że ono to jednak nie głupawe jest. Takie finezyjne. Takie, że do porozumiewawczego mrugania jak się u kogoś to haseło zobaczy. Trochę jak z kasztanami na placu Pigalle. Hasło: “To się nazywa grafomiania”, odew: “I to jest choroba”. Także jakbyś Janina organizowała tajne spotkania, to nie dziękuj 😀
*ależ ja jestem zabawna ^^”, nie pozbieram się *
JaninaDaily
8 listopada 2016 o 20:50Ha ha, totalnie Cię rozumiem, Paulina, też tak mam! Mnie się to hasło ekstremalnie podoba, nawet jak Wy nie będziecie nosić, to ja będę!!!
Antoni
14 lutego 2018 o 14:58A te koszulki to gdzie można kupić?
JaninaDaily
21 lutego 2018 o 16:21Tu: https://koszulkowo.com/graphics/janina-daily 🙂
Anna Tess Gołębiowska
8 listopada 2016 o 21:33Jacy doborowi hejterzy!
JaninaDaily
9 listopada 2016 o 13:19No co Ci powiem, Ania – jaki artysta, tacy hejterzy…