Święta kojarzą mi się z psem obsypanym łatami i cynamonem, on przychodził do mnie w świąteczny poranek i cały był w brokacie z choinkowego łańcucha, cały pachniał przyprawą korzenną z wylizanego ciasta i strasznie był zmęczony tym szczekaniem na plastikowego świętego Mikołaja, który sąsiadom nieustannie chodził po dachu i niepomny psich ostrzeżeń wcale nie chciał przestać. Przede wszystkim zaś, ten pies był bardzo szczęśliwy, że oto znowu odzyskał całe swoje stado, wszyscy przyjechali, każdy pokój w domu jest zajęty, z każdym trzeba się przywitać i przy każdej obecności umrzeć z radości. Rozumiem psa, to również mój ulubiony element każdych Świąt.
I właśnie dlatego, by móc z tych obecności najlepiej skorzystać, odturlam się za chwilę w miłe strefy życia offline. Zanim jednak – przyszłam Wam życzyć Świąt pluszowych jak foka. Takich, jakie sobie tylko wymyślicie i takich, jakie chcecie. No i na Wigilii miejsca blisko pierogów, bo wiadomo, że nie ma lepszego.
Pamiętajcie również, by gdzieś tam pomiędzy jedną potrawą a drugą nie zapomnieć o tym, co w Świętach jest najważniejsze – najważniejsze to dostać więcej prezentów od swojego rodzeństwa. Czego Wam i sobie życzę.
Ruda Blondynka
23 grudnia 2017 o 22:47Jeszcze raz i po stokroć – WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE 🙂
JaninaDaily
14 stycznia 2018 o 21:50Dziękuję 🙂
Natalia Winnikow
24 grudnia 2017 o 22:29To dobre życzenia. Ja w tym roku na pewno dostałam więcej prezentów od swojego rodzeństwa. Choć Wigilia mogła być lepsza, to i tak fajnie. Wszystkiego dobrego w przyszłym roku 🙂
JaninaDaily
14 stycznia 2018 o 21:50Brawo, Natalia! Oto jesteś człowiekiem spełnionym!
Michalina
28 grudnia 2017 o 11:33Blog mi się skończył! Przeczytałam wszystko od początku, co teraz mam robić?!
Na szczęście dozowałam sobie przyjemność i towarzyszyłaś mi w końcówce ciąży, przy wielu karmieniach i nawet jak utknęliśmy z synkiem na święta w szpitalu. Dziękuję Ci za to i niecierpliwie czekam na kolejne wpisy. No a skoro już po świętach, to życzę Ci wszystkiego pluszowego w nowym roku!
P.s. Lekarka powiedziała, że na 80% jutro wychodzimy ze szpitala a ja pomyślałam: Ciekawe jak Janina by to skomentowała? ?
JaninaDaily
14 stycznia 2018 o 21:49Ale to jest wspaniały komentarz, Michalina! Mam nadzieję, że jesteście już w domu i rośniecie duzi i zdrowi!
Kamila - Z kapelusza wzięte
1 stycznia 2018 o 14:30Co prawda już trochę po fakcie, ponieważ również ostatnimi czasy utknęłam w strefie offline, ale Tobie również wszystkiego najlepszego i spełnienia wszystkich pluszowych marzeń. Co prawda na święta nie dostałam miejsca przy pierogach ale dostałam to drugie najlepsze w kolejności, przy kapustce z grzybami i cieście 😀
No a przy okazji życzę Ci wszystkiego co najsłodsze i to w dużych dostawach, milusich uścisków i wspaniałych wspomnień w Nowym Roku :*
JaninaDaily
14 stycznia 2018 o 21:49Dziękuję, Kamila! Klawo, że załapałaś trochę czasu offline, to jest superważne!