Zaczęło się od tego, że była druga w nocy, już w łóżeczku leżeliśmy, kot śnił o pluszowych myszach w swoim własnym hamaku, a wtedy mój mąż powiedział coś o soku z cytryny, a ja mu powiedziałam, że jeśli chodzi o sok z cytryny to ja nie przepadam, bo on jest bardzo lepki, a mój mąż powiedział, że on nie jest w ogóle lepki, a ja powiedziałam, że oczywiście, że jest lepki i słuchajcie, nie wiem, jak to się wydarzyło, ale chwilę później już staliśmy w kuchni i smarowaliśmy się cytryną, żeby sobie wzajemnie udowodnić lepkość soku z cytryną albo też nie.
A czaicie, druga w nocy była, wraz z nami do tej kuchni przyszedł przebudzony kot, on patrzył na nas oczami wielkimi jak spodki, gdy my się smarowaliśmy tą cytryną, przecież jak on to opowie swoim kumplom z kocioplanety, to nikt mu nie uwierzy. W każdym razie po wielu testach organoleptycznych doszliśmy w owym środku nocy do następujących wniosków: Wojtek wciąż uważał, że sok z cytryny nie jest klejący, a ja że jest.
Poważne sprawy wymagają poważnych rozwiązań, w związku z czym kolejnego ranka spór wciąż trwał. Dokładniej rzecz ujmując, to było tak, że po przebudzeniu mój mąż mnie spytał, czy kleją mi się policzki, a ja mu powiedziałam, że nie kleją mi się policzki, a on spytał, czy na pewno nie kleją mi się policzki, a ja powiedziałam, że Wojtek, daj mi spokój, nie kleją mi się żadne policzki, a on powiedział, że oto jest ostateczny dowód na to, że miał rację, bo gdy zasnęłam to po kryjomu wysmarował mi twarz sokiem z cytryny, żeby udowodnić mi, że rano nic mi się nie będzie kleić.
No więc jak sami widzicie nasz spór tak jakby już się zakończył. Małżeństwo także.
Joasia
30 marca 2019 o 15:24Moze szkoda że przedmiotem sporu byla cytryna a nie na przykład masło orzechowe albo nutella???
Ewa Szadkowska
31 marca 2019 o 15:23Ale obydwoje macie rację. Sok z cytryny lepi się zaraz po posmarowaniu np. twarzy, ale szybko się wchłania i nie zostaje filtr. Za to bardzo nawilża skórę. Proponuję kolejnej nocy obudzić kota i zmierzyć czas wchłaniania soku cytrynowego przez skórę. Dla kota należy przygotować przekąski bo sok z cytryny rozjaśnia (skórę, włosy, sierść) więc nie traktujcie Pixela cytryną.
Kunegunda
3 kwietnia 2019 o 11:13Janina jak mogłaś mu to zrobić opamiętaj się kobieto a co z dziećmi Jaśka czy ciebie pokręciło pijana czy niespełna rozumu no chyba to drugie !!!!!11¡¡¡¡¡¡11¡112
PatrykTarachon
4 kwietnia 2019 o 12:25Ciężko byłoby awanturować się z własnym życiem. 😛
Jara
6 kwietnia 2019 o 14:16O matko! Jak ja Wam zazdroszczę! Szczerze
3G
7 kwietnia 2019 o 16:17Uśmiałam się strasznie przy tym wpisie. Facet zawsze znajdzie szybkie, łatwe i fachowe rozwiązanie problemu. Nienawidzę ich za to ;P
Ula
27 września 2019 o 16:44Janina, słowo daję… widzę tu komunię dusz. Kiedyś z konkubentem pokłóciłam się o to, czy ryby czują ból. Dwa dni to trwało. On twierdził, że nie i na dowód pokazał mi artykuł. Później ja zaczęłam wierzyć w to, że ryby nie czują bólu ale nie chciałam się przyznać. No i później on zaczął wierzyć, że jak to, że czują, ale nie przyznał mi tego. To było 2 lata temu, przedwczoraj jawnie porozmawialiśmy o swoich uczuciach.
Ale czy ktoś odda nam te dwa lata?
Dorota
21 marca 2023 o 18:06Hahahahahaha