Bo czy na ulicy zatrzymałbyś się przy człowieku w stanie agonalnym? W 2008 roku naukowcy w Singapurze przeanalizowali niemal 400 listów samobójczych i odkryli, że słowem, za pomocą którego ich autorzy najczęściej opisywali swój stan była… „agonia”. Tak czuć choroby i trudności psychiczne, tak czuć niektóre sytuacje w życiu. I o tym opowiadałam podczas swojego wykładu „Czy istnieje matematyczny wzór na smutek?” na TEDx Koszalin.
Mówiłam o kraju, w którym więcej osób ginie w wyniku samobójstw niż w wypadkach samochodowych, o tym co oznacza średnik na nadgarstku i jak reagować na cudzą rozpacz. Opowiedziałam, jak w Polsce żyje się z chorobą psychiczną.
Byłam na scenie przez 18 minut, a zanim skończyłam mówić niemal 30 osób na świecie zrezygnowało z życia. 360 spróbowało to zrobić. Bo co 40 sekund ktoś na świecie popełnia samobójstwo, natomiast co 3 sekundy ktoś popełnia taką próbę. Nie wiemy, jak wiele z tych osób nigdy nie doczekało się pytania: „czy mogę Ci jakoś pomóc?”, przy jak wielu nikt nigdy się nie zatrzymał.
Zachęcam by zrobić to teraz, przez te kilkanaście minut. Zapraszam do wysłuchania.