Suflerzy rzeczywistości, czyli znowu o tym, że trudno być Janiną

Jestem sobie ostatnio bardzo zmęczonym i bardzo zestresowanym człowiekiem, co sprawia, że bardzo często wyskakuje mi komunikat błędu w mózgu, w sensie wiecie, ERROR ERROR, PAGE NOT FOUND. I teraz wiem, co sobie myślicie. Myślicie sobie, że dobra, Janina, ale skąd wiemy, że taki jest kierunek tej zależności, może to odwrócona kauzacja, musimy trzasnąć model regresyjny, żeby się tego dowiedzieć. No i oczywiście macie rację, ale ja dziś nie o tym. Dziś ja idę do urzędu – jedno okienko, kolejka aż po Sosnowiec, ludzie się zbili niczym najpiękniejsze w świecie bajaderki, ja podchodzę do okienka, coś mówię, pani coś mówi, ja znów mówię, no generalnie wszystko ku dobremu. No i patrzcie, i miło jest, i sympatycznie, już się prawie na Wigilię zapraszamy, a wtedy pani postanawia mnie totalnie upokorzyć, w sposób absolutny rzucić moje dobre imię na pożarcie lwom, ewentualnie ludziom z Radomia, bo oni mnie nienawidzą, bo o jeden żart za daleko. Ta pani pyta:

– Imię męża?

To może policzmy to sobie: zakochana w nim jestem od lat – nic nie zmyślam – dwunastu. Razem jesteśmy od ośmiu. Małżeństwem od czterech. I ja teraz stoję przed tą panią, stoję I NIE MOGĘ SOBIE PRZYPOMNIEĆ, JAK MÓJ MĄŻ MA NA IMIĘ.

Oprócz tego, że coś mi się kołatało, że chyba coś na eM.

I ja tak stoję, a im bardzo ja stoję, to tym bardziej jestem zestresowana, bo przecież ona zaraz zapyta o jego wiek i to już w ogóle będzie klęska, i ja tak stoję, pani powtarza:

– Imię męża?

A wtedy ktoś z kolejki szepcze: “Wojciech”.

Pozdrawiam serdecznie przemiłą Emilię i uprzejmie zapytuję, co robi w przyszłą środę, bo wtedy muszę iść do banku.

5 komentarzy

  1. Harley

    12 lutego 2020 o 13:54

    A mogła ta pani zapytać np o imię Kitku ?

    Odpowiedz
  2. kucyk

    13 lutego 2020 o 08:10

    M albo W to prawie ta sama literka, wystarczy na głowie stanąć. Czasem jednak trzeba uważać żeby z męża nie zrobić węża (i odwrotnie).

    Odpowiedz
  3. Joanna M

    13 lutego 2020 o 10:09

    Rozwód mojej przyjaciółki. Sędzia zwraca się do jeszcze męża – wiek Pana? A on błędnymi oczami w stronę mojej przyjaciółki z błagalnym – ile ja mam lat? Ona wyrozumiale – 36…

    Odpowiedz
  4. Wit Witek

    18 lutego 2020 o 21:58

    Teraz wiadomo, po co był ten cały wysiłek z tworzeniem bloga.

    Odpowiedz
  5. Iwona

    2 kwietnia 2020 o 16:29

    Padłam 😀 Nikt mnie nie potrafi rozśmieszyć tak jak Ty!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *