No więc jestem sobie w Kolonii na kongresie ludzi-statystyków i w tym samym czasie odbywa się tu kongres ludzi-graczy, ale oba wydarzenia to właściwie to samo tj. ludzie wychodzą z piwnic swoich rodziców żeby wspólnie jarać się rzeczami, które nikogo innego nie jarają. Opowiadam o tym swojemu chłopakowi i przy okazji też o tym, że zakochał się we mnie taki jeden miły chłopiec, który z pewnością ma już plany na sylwestra 2015 (będzie grał w grę) i tenże miły chłopiec powiedział, że da mi darmową wejściówkę na gamescom, jak pójdę z nim na randkę, a Wojtek mówi na to to, co każdy mężczyzna mówi swojej kobiecie w takiej sytuacji, to znaczy pyta czy jak już tam będę na tym gamescomie, to czy mogłabym mu kupić koszulkę z jakąś fajną grą?
– To znaczy – upewniam się czy dobrze zrozumiałam – chcesz żebym się sprzedała obcemu facetowi za t-shirt?
a Wojtkowi to rzeczywiście daje do myślenia, bo chwilę milczy, myśli i w końcu mówi:
– może być breloczek.
kasia
14 sierpnia 2014 o 13:16Wojtek mym mistrzem!
Janina
27 sierpnia 2014 o 18:55Wojtek dziękuje. Chętnie odpowiedziałby swoim fanom osobiście, ale jest zajęty graniem w grę.
Erynia w trasie
15 marca 2017 o 16:03Patrz, a mówią że to kobiety są interesowne. Nie ma sprawiedliwości na świecie!
JaninaDaily
17 marca 2017 o 19:49Lohohohoho, ktoś tu jest na archologicznych wykopkach na moim blogu! 😀 Cześć, Erynia!
Erynia w trasie
18 marca 2017 o 09:33W tym miesiącu potrzebuję dużej odtrutki na rzeczywistość…
Renata Jurkowska
28 marca 2019 o 14:31Witam, też jestem na wykopkach i zamierzam zostać, gdyż albowiem się zakochałam cudnie tu 😀 czytam od końca czyli początku ciekawe kiedy dotrę do początku czyli końca 😉
Przemek
29 października 2019 o 09:00Ja też od początku-końca czytam do końca-początku, no i zamierzam przeczytać od deski do deski (czy też pandy jakiejś, bo ktoś jakąś pandę w komentarzu pod wcześniejszym wpisem wspominał).
Podoba mi się tu bardzo.