O rozkoszy badań ankietowych [PODCAST]
Ostatni tydzień był bardzo ciężki, bo on polegał na tym, że cały świat miał wolne, a ja nie, i ja słałam różnym ludziom zawodowe maile, po czym natychmiast otrzymywałam zwrotkę, że (...) czytaj dalej
Ostatni tydzień był bardzo ciężki, bo on polegał na tym, że cały świat miał wolne, a ja nie, i ja słałam różnym ludziom zawodowe maile, po czym natychmiast otrzymywałam zwrotkę, że (...) czytaj dalej
Przychodzi do mnie mój szef i mówi, że jeśli chodzi o tego wczorajszego maila, którego do niego wysłałam, to nie, nie mogę oblać studenta tylko dlatego, że nie śmieje się z moich (...) czytaj dalej
Właściwie to mam dwa największe marzenia w życiu i jedno to jest takie, że chciałabym zostać ikoną ruchu gejowskiego, coś jak Madonna albo Beata Kozidrak, a drugie to jest takie, że bardzo (...) czytaj dalej
Ostatnio w pracy przytrafiło mi się coś ekstremalnie rozkosznego, tylko trochę mniej pluszowego niż ten moment, gdy mój szef przyniósł mi dwanaście muffinów pozostałych po konferencji i (...) czytaj dalej
Czerwiec to taki miły czas w roku, kiedy to staję się najbardziej pożądaną gazelą w tej uniwersyteckiej dżungli, szafranem studenckiego świata i najpiękniej wyczesanym owczarkiem collie (...) czytaj dalej
Spotykam w supermarkecie swoich studentów i to jest taki zbieg okoliczności w sam raz w momencie, gdy dzierżę ze sobą swój zakupowy Koszyk Wstydu, artefakt poniedziałku, to jest koszyk (...) czytaj dalej
- Janino – zwrócił się do mnie pewnego dnia Wojtek, a to było jeszcze w czasach narzeczeńskich, czyli mniej więcej trzy lata i piętnaście kilogramów temu – jest coś, o czym (...) czytaj dalej
Czasem chciałabym być nauczycielem geografii, bo wtedy mogłabym usiąść na środku klasy i kazać biegać studentom dookoła mnie, i tłumaczyć im, że ja jestem słońcem, oni planetami, a tak (...) czytaj dalej
#DrużynaJanina ALERT!!!! Wciąż mam do sprzedania opla, a poza tym to mam dla Was złe wiadomości i będzie Wam trochę smutno, zupełnie tak smutno jak wtedy, kiedy umarł Rysio z "Klanu" i (...) czytaj dalej
Przychodzę na zajęcia, trochę spóźniona, albowiem w instytucie przestała działać winda, a pan ochroniarz powiedział, że udogodnienia dla ludzi niepełnosprawnych ruchowo nie obejmują ludzi (...) czytaj dalej
Z mówieniem po angielsku jest jak z jazdą na rowerze - niby spoko, ale czasem pod górkę. Na przykład u mnie: przez długi czas miałam poczucie, że mój angielski jest jak najpiękniej (...) czytaj dalej
Jedź na konferencję, mówili. Poznasz ludzi, inne kultury, języki, pozaplatasz delikatne nitki międzynarodowych przyjaźni z ośrodkami naukowymi z całego świata. No to jestem. Na konferencji w (...) czytaj dalej