Mój konflikt z prawem
W zeszłym roku dostałam medal. Piękny był to medal otrzymany za niezwykłe zasługi w prowadzeniu młodych, irlandzkich pokoleń ku lepszej przyszłości, gdzie zdobyta przez nich wiedza kruszyć (...) czytaj dalej
W zeszłym roku dostałam medal. Piękny był to medal otrzymany za niezwykłe zasługi w prowadzeniu młodych, irlandzkich pokoleń ku lepszej przyszłości, gdzie zdobyta przez nich wiedza kruszyć (...) czytaj dalej
Uczelniane biuro egzaminacyjne to takie biuro, które zajmuje się kompleksową obsługą egzaminów tj. ustalaniem daty i miejsca każdego egzaminu, powiadamianiem studentów o tychże datach, (...) czytaj dalej
Słyszałam, że wczoraj przyznano literacką nagrodę NIKE i że znowu pominięto moją kandydaturę. Nie będę ukrywać - bolało. Na szczęście w tym tygodniu ogłoszą jeszcze literackiego (...) czytaj dalej
Wymyśliłam sobie dzisiaj, że sobie coś skseruję, co samo w sobie nie było pomysłem złym, ale za to szalenie skomplikowanym jako że nie pamiętałam PINu, który był wymagany do uruchomienia (...) czytaj dalej
Pierwsze zajęcia w roku akademickim są zawsze trudne. Najpierw trzeba zacząć od sprawdzenia obecności, a to zawsze trauma, bo z jakiegoś powodu Amnesty International wciąż nie chce przyznać, (...) czytaj dalej
Z samego rana dostałam od uczelni rachunek za czesne do zapłacenia. Jako że rachunek opiewał na kwotę 0 euro, uprzejmie spytano mnie czy chcę zapłacić jednorazowo czy w ratach? Zdecydowałam (...) czytaj dalej
Już niedługo rozpoczęcie nowego roku akademickiego, tj. ten smutny czas kiedy trzeba zacząć się liczyć z tym, że w każdej części tego miasta można się natknąć na jakiegoś znajomego (...) czytaj dalej
Dziś spędziłam w pracy pięć godzin na pisaniu raportu ze szkolenia, które przeprowadziłam, a które dotyczyło obsługi programu do automatyzowania przypisów i spisów bibliograficznych. (...) czytaj dalej
Ponieważ heroizm jest wciąż w cenie, to wczoraj postanowiłyśmy z Natalią skonfrontować nasze nadgryzione zębem czasu lica z klubową sceną muzyczną, tj. udowodnić sobie, że nie jesteśmy (...) czytaj dalej
Kolejne dni w Kolonii mijają tak, jak się można było tego spodziewać. Na przykład przed katedrą spotykam człowieka-Polaka, który tłumaczy swojej małżonce, dlaczego nie podoba mu się to (...) czytaj dalej
No więc jestem sobie w Kolonii na kongresie ludzi-statystyków i w tym samym czasie odbywa się tu kongres ludzi-graczy, ale oba wydarzenia to właściwie to samo tj. ludzie wychodzą z piwnic (...) czytaj dalej
Mój szef spotyka mnie na korytarzu i pyta mnie co powiem na dwutygodniową wizytę w Niemczech, a ja mu na to mówię,że to bardzo ciekawy zbieg okoliczności, że o to pyta, bo właśnie ostatnio (...) czytaj dalej